Papierowe wizje

Cześć!!!:) To już czwarta kartka urodzinowa na moim blogu. Jednak ta praca różni się od poprzednich, ponieważ trafi do dziewczynki mieszkającej w Afryce! :))) Na początku chciałam nawiązać do motywów pustynnych, ale jak to mówią - "po co wozić drewno do lasu?";) Pomyślałam, że mogę "przemycić" jakiś polski akcent, ale w taki sposób, żeby nadal była to kartka dziecięca. Idealnie przypasowały mi polskie zwierzaki (no dobra, jedynie hipopotam się tu zaplątał;)) z kolekcji "Cute&Co." Piątku Trzynastego! Kartkę wykonałam na bazie kraftowej w formacie DL (a nie mówiłam, że polubiłam się z tym formatem?;)). Jako papier bazowy i główny posłużyły mi arkusze Magicznej Kartki z kolekcji "W stronę tęczy 2".  Na górze kartki przykleiłam na dystansie cyferki, które wyembosowałam na gorąco złotym pudrem. Trochę miałam z nimi zabawy, gdyż pierwszy raz embosowałam coś, co nie było stemplem. Po zewnętrznych stronach dodałam różowe enamel dotsy, żeby m...

Cześć!!! :) Niniejsza praca powstała dla wielbicielki koloru różowego. Miałam określony plan dotyczący realizacji kartki: różowa, delikatna i romantyczna. Nie spodziewałam się jednak, że przy jej tworzeniu zmierzę się z tyloma nowymi formami i technikami. Było warto!:) Jest to moja pierwsza kartka w formacie DL. Do tej pory byłam przekonana, że będę tworzyć tylko kwadratowe, ale spróbowałam i nie żałuję (uchylę Wam rąbka tajemnicy... tak mi się ten format spodobał, że następna praca też będzie prostokątna;))! Koniecznie chciałam wykorzystać papier welinowy z gotowymi już napisami. Wybrałam ten najbardziej pasujący do okazji i "zamontowałam" go w okrągłym okienku (a'la shakerze). Ramkę ozdobiłam malutkimi kwiatuszkami.  Mimo delikatności kartki, nie chciałam żeby była za spokojna. Ożywiłam nadrukowane motyle za pomocą dodatkowej warstwy, kosteczek dystansowych i preparatu Glossy Accent. Motyw kwiatowy spryskałam mgiełką z drobinkami, dzięki czemu subt...

Cześć!!! :) Z założenia miała być to prosta karteczka na urodziny 2-latka. Jednak przystępując do pracy, moje papierowe "wizje" szybko uległy zmianie i postanowiłam zrobić coś, co przykuje uwagę małego jubilata na dłużej niż na chwilę. Chciałam, żeby coś się ruszało i mieniło. Jednym określeniem - "żeby się działo!" ;)  Przyznaję, że podniosłam sobie poprzeczkę dość wysoko, decydując się na zrobienie kartki typu shaker box, ale to rozwiązanie było dla mnie idealne! W tzw. okienku umieściłam grafikę słodkiego bobasa oraz wsypałam kolorowe mikrokulki i cekiny w kształcie gwiazdek. Przy potrząsaniu kartką wszystkie elementy za "szybką" przemieszczają się (stąd nazwa "shaker" ;)). Dzięki temu, że okienko jest dość grube (zrobiłam je z 11 warstw papieru!!!), nic nie ma prawa z niego wypaść, a jego zawartość przemieszcza się swobodnie.  Dodałam jeszcze miętowe enamel dotsy i napis na delikatnym podwyższeniu, żeby nie przesadzić z efektownością...